List

"K.O.P. w pieśni i w wierszu",

Wydawnictwo Korpusu Ochrony Pogranicza 1935

Interpretacja: Dariusz Kowalski

Nagranie: Studio Reckin Tomasz Kiniorski

 

List”

 

Matulu moja, dobrze się żyje,
jak mi Bóg miły, w tym K.O.P.-ie
co człek się w chaszcze jakie zaszyje,
to jakieś draństwo wykopie.
 

A to z ukrytym chytrze przemytem,
a to z paskudną bibułą….
Jakby to puścić wolno, toby tem caluśką Polskę wytruło!

 

Matulu moja, przy tej granicy
stróżujem, czujne żurawie…
A do każdziutkiej naszej strażnicy
garnie się ludność ciekawie.

 

Bo tam i radjo, książki i kino;
gazetki czyta się chłopu -
i błogosławią ludziska ino,
że tyle strażnic jest K.O.P.-u

 

Matulu moja, prawdę powiadam:
miłe mi życie i znoje -
i co dzień dzięki w modlitwie składam,
że na granicy tu stoję.

Opcje strony

do góry