Nie nosim czap rogatych
Współczesna aranżacja piosenki
z lat 30-tych XX w. o Korpusie Ochrony Pogranicza
Śpiew: Patrycjusz Sokołowski
Muzyka: Sebastian Lis
Mastering: GMIK Studio Grzegorz Herliczek
„Nie nosim czap rogatych”
Nie nosim czap rogatych
Ni krętych szmat na łydkach,
Lecz gwardja z nas dobrana
I dzielna, i niebrzydka.
Otacza nas tu przepych:
Łan nieba, las…. i basta.
Gwiżdżemy na uroki
I na pokusy miasta.
Bo Korpus Pogranicza
To nie jest byle co!
Choć żyje na odludziu
Kraj cały kocha go.
Wśród borów, pól i jezior
Mieszkamy jak królowie,
Karmimy ciała słońcem,
A wodą pijem zdrowie.
Dla gościa z głębi kraju,
Gdy w strony nasze zajdzie,
Prócz słońca i prócz wody
Gąsiorek tez się znajdzie.
Bo Korpus Pogranicza
To nie jest byle co!
Gdy gościa czem uraczy,
To nikt nie pozna go.
Romansów nam się nie chce,
Choć czujem bożą wolę,
Bo więcej wrażeń dają
Zasadzki i patrole.
Bawimy się weselej
I szczerzej niż w stolicy.
Od czego jest harmonja
I radio na strażnicy?
Bo Korpus Pogranicza
To nie jest byle co!
Samotny, lecz wesoły,
Bo kocha dolę swą.
Kto mówi, że mu służba
Jak młyński ciąży kamień,
Że źle mu na granicy –
Ten warjat albo kłamie.
Rycerskie bowiem harce
To rozkosz, a nie męka –
Więc kto nie służył w K.O.P-ie
Z zazdrości niechaj pęka!
Bo Korpus Pogranicza
To nie jest byle co!
W nim służyć Polsce wiernie
Największy zaszczyt to.